archiwum wpisów z 4 kwietnia 2005
I co z tego, że działa...
Każdy, kto usiłuje traktować tworzenie oprogramowania z szacunkiem należnym, jeśli nie sztuce to przynajmniej rzemiosłu, musi przyznać, że „działa” to za mało. Program może działać i wykonywać wszelkie zachcianki użytkownika/zlecającego/klienta i równocześnie być zupełnie marnym produktem software'owym.
» czytaj całość (756 słów) | 2005.04.04 | 5 komentarzy |
tagi » sztuka programowania