architekt

Most people think of architecture as technical, and the architect as a technical person. And absolutely, the architect must be technical. But there's also a social aspect of the architect role that I think is not well communicated or understood. The architect is the person who will say, "This is the way we do things."

Oczywiście, łatwo tak powiedzieć. Architekt (aka główny projektant) dba o spójność systemu jako całości, w tym również o to, żeby programiści nie rozmienili go na drobne, choćby niechcący z powodu zwykłej niewiedzy. Szczytny cel i ciekawa rola. Taki guru średnich poziomów abstrakcji, Człowiek Z Wizją. Jasne.

Jednak w praktyce rzadko kiedy jest tak pięknie. Nieraz, kiedy wchodziliśmy w jakiś rozpoczęty projekt (bynajmniej nie dlatego, że szedł on świetnie i bezproblemowo), znajdowałem się w takiej sytuacji, że nie umiałem powiedzieć "this is the way we do things" po prostu dlatego, że nie wiedziałem jak "robimy". O aktualnej dokumentacji zazwyczaj można tylko pomarzyć — projekt, w którym jest czas na tworzenie i aktualizację dokumentacji technicznej, nie potrzebuje wsparcia, dodatkowych zasobów ani wymiany zespołu produkcyjnego. Dlatego do pewnych założeń istniejących w przejmowanym systemie dochodzi się miesiącami, a "póki co" naśladuje się mechanizmy zastane. Jeżeli są one dobre i sensowne to pół biedy. Jednak najczęściej dopiero po pewnym czasie okazuje się co aktualnym rozwiązaniom dolega i nieraz jest to równocześnie odpowiedź na pytanie dlaczego projekt potrzebował świeżej krwi. A kiedy już wiesz co i dlaczego jest "nie tak", to najczęściej jest po prostu zbyt późno na jakąkolwiek zmianę. W efekcie powstają najróżniejsze hybrydy, w których już w ogóle nikt nie dostrzega żadnej spójności czy myśli przewodniej. Winą obarcza się oczywiście nowego architekta — miał wyprowadzić na prostą i co...?

Określenie "smoliste grzęzawisko" ma bardzo wiele, bardzo dobrych uzasadnień...

Komentarze

Brak komentarzy do tego wpisu.

 

Uwaga: Ze względu na bardzo intensywną działalność spambotów komentowanie zostało wyłączone po 60 dniach od opublikowania wpisu. Jeżeli faktycznie chcesz jeszcze skomentować skorzystaj ze strony kontaktowej.