Nie całuję nigdy w usta (aka: Kryzys wartości - wstęp)
Kod programów pisanych zawodowo (w sensie: przez profesjonalistów w celach zarobkowych) jest nader często pisany na szybko, źle zaprojektowany, pełen nieprzemyślanych fragmentów i łat, skomentowany słabo lub wcale, brzydki jak nieszczęście, a nawet zaskakująco nieprofesjonalny.
Można sprawę potraktować poważnie i pisać o niej długo i zawile, albo potraktować sprawę poważnie i streścić krótko i dosadnie. Dzisiaj będzie krótko, a na dodatek muzycznie:
tak jak żadna prostytutka nie całuje nigdy w usta
tak ja odpuszczam sobie wszystkie moje strofyRepublika
Mamona
Ot co...
patrz również:
2004.12.23 | 1 komentarz |
tagi » inżynieria?, teorie i przemyślenia
Komentarze
#1 | 2004.12.26 23:21 | luromi
jestem bardzo miło zaskoczony, że przy okazji tematów IT przewinął się tekst piosenki jednego z najlepszych zespołów rockowych w Polsce, a przy okazji jednego z moich ulubionych :-)
Pozdrawiam ;-)
Uwaga: Ze względu na bardzo intensywną działalność spambotów komentowanie zostało wyłączone po 60 dniach od opublikowania wpisu. Jeżeli faktycznie chcesz jeszcze skomentować skorzystaj ze strony kontaktowej.