Firefox HTML Validator

Od dawna już nie jestem szczególnym fanem przeglądarki Firefox, na co dzień używam innej, ale przyznam, że niektóre dodatki robią z Firefoksa całkiem przyjemną zabawkę. Na przykład HTML Validator...

Najciekawszą rzeczą jest tutaj nie tyle sam fakt zintegrowania walidatora z przeglądarką (takich dodatków było już kilka, a lepsze niektóre przeglądarki mają taką opcję „w standardzie”), co raczej sposób integracji i prezentacji tej informacji. Jasno, czytelnie (choć jak widać na załączonym obrazku przy włączeniu opcji pokazywania błędów związanych z dostępnością ikonka jest nieprzyjemnie rozciągnięta) i za pomocą naturalnej ikonki w pasku statusu. Taki wskaźnik „dobrze/średnio/źle” pokazywany na każdej stronie ma IMHO niebagatelne znaczenie dla pracy u podstaw. To powinna być standardowa funkcjonalność każdej przeglądarki, analogicznie jak pokazywanie informacji o szyfrowaniu SSL czy dostępności kanału RSS.

Dodatkowo HTML Validator oferuje pokazywanie błędów walidacji w podglądzie kodu strony. To funkcjonalność osiągalna co najmniej na kilka innych sposobów, i zapewne każdy autor i/lub dociekliwy ma na to własny pomysł, niemniej przyjemnie mieć taki podgląd „pod ręką”.

Ładna rzecz — polecam...

Komentarze

#1 | 2005.03.17 15:26 | da.killa

Na tej stronie mam ostrzegawczy trójkąt :)

#2 | 2005.03.17 15:56 | MiMaS

No popatrz, popatrz, ale mnie złapałeś. ;-) Faktycznie nadużyłem tutaj nazwy „komentarze” i mogę się nawet publicznie przyznać do błędu jeśli Ci to sprawi przyjemność.

A tymczasem wg W3C Markup Validation Service jest wszystko ok...

#3 | 2005.03.17 17:14 | Łukasz Grabuń

A dodatkowo name zaczynający się cyfrą :) Tragedia ;-)

#4 | 2005.03.17 20:11 | Marek

Mimas, wiele razy zarzucałeś mi to, iż fanatycznie nie lubię opery, a tymczasem sam piszesz jak fanatyk — niby które „lepsze” przeglądarki mają to w standardzie? że niby opera jest lepsza? może jest dla Ciebie lepsza, a Twój tekst świadczy tylko i wyłącznie z niezrozumienia idei produkcji Firefoksa.

a opera rzeczywiście jest lepsza, zwłaszcza w respektowaniu ustawień systemu operacyjnego.

#5 | 2005.03.17 22:42 | Adam

Ale no fajne to, nawet w takich perłach jak csszengarden.com znajduje śmieci :)

#6 | 2005.03.18 08:20 | MiMaS

@Łukasz: Oj dobra, dobra, już poprawione ;-)

Zauważam natomiast ciekawszą rzecz — walidator W3C marudzi, że tag <u>, jakiego Marek użył w swoim (niezwykle błyskotliwym skądinąd) komentarzu powyżej, nie ma racji bytu w XHTML 1.0 Strict. Myślę, że walidator W3C ma rację, a tymczasem bohater tego wpisu, HTML Validator (based on Tidy), jakoś tego nie zauważa...

Jak widać — co walidator to inny problem :-/ Zatem oprócz włączenia takiego narzędzia do „standardu nowoczesnej przeglądarki” postulowałbym najpierw ujednolicenie walidatorów...

#7 | 2005.03.18 23:40 | Braun

Walidatory na stronach W3C i Tidy działają na nieco innych zasadach -- jest o tym mowa w 10 pytaniu w FAQ.

Nawiązując do "pracy u podstaw": mój instynkt samochazowawczy jest przeciwko umieszczaniu takiego narzędzia w podstawowym zestawie funkcji przeglądarki. Już widzę, jak klienci wytykają mi błędy i ostrzeżenia pokazywane na moich stronach ;).

 

Uwaga: Ze względu na bardzo intensywną działalność spambotów komentowanie zostało wyłączone po 60 dniach od opublikowania wpisu. Jeżeli faktycznie chcesz jeszcze skomentować skorzystaj ze strony kontaktowej.