archiwum wpisów z 21 września 2004

free as a ...?

Zebrałem się w końcu w sobie, sięgnąłem na półkę po lekko już zakurzone 4 CD-ki i upgradeowałem nasz domowy system (z Fedora Core 1 do 2). Zupełnie przypadkowo trafiłem dokładnie w dzień, w którym FC1 przeszło do historii — jak widać intuicja działa ;-). Rzecz się odbyła stosunkowo szybko (no ok, godzinę to trwało), w miarę bezboleśnie i właściwie dosyć przyjemnie. I jak często w takich sytuacjach dopadło mnie uczucie zadziwienia nad faktem, że właśnie na moim dysku rozsiada się wygodnie kilka gigabajtów pełnowartościowego, darmowego, wolnego oprogramowania, a tymczasem komputer, na którym to instalowałem, wszystko dookoła, a nawet piwo i parówki, które podjadałem w trakcie, zostały kupione za pieniądze zarobione na bardzo płatnym i bardzo zamkniętym sofcie. Ten dysonans czasami nie daje mi spokoju...