poniedziałek — czas zapolować na demony
Kiedy System Informatyczny staje się Dużym Systemem Informatycznym? Gdzie jest ta granica, za którą nie mówisz już „napisałem kilka programów” tylko „uczestniczyłem w kilku dużych projektach”? Czy jest to wyznaczane ilością tabel lub klas w systemie? Nie sądzę — klasa klasie nie równa, a tabela w ogóle znaczy niewiele. Może ilością serwerów lub równoczesnych użytkowników? Też nie bardzo — system „bazodanowy” może być banalny nawet z tysiącem terminali. Może chodzi o ilość równocześnie obsługiwanych platform i metod dostępu? Też nie — system banalny pozostaje banalnym, nawet jeśli można z niego korzystać z pięćdziesięciu różnych urządzeń mobilnych równocześnie. Co jeszcze — liczba zer w ofercie, liczba wdrożeń, liczba zainwestowanych osobomiesięcy, liczba testów, które musi zaliczyć dzienny build?
Myślę, że obojętnie co na to powiedzą teoretycy inżynierii oprogramowania, nie ma takiej metryki, która potrafiłaby obiektywnie określić czy system jest duży czy tylko taki udaje.
Chyba że jedno — system jest duży wtedy, gdy w pierwszy dzień po powrocie z urlopu widząc w mailu słowa „Świątkiewicz - Architekt od poniedziałku” zaczynam się bać...
2006.07.31 | skomentujesz? |
tagi » inżynieria?, teorie i przemyślenia
Komentarze
Brak komentarzy do tego wpisu.
Uwaga: Ze względu na bardzo intensywną działalność spambotów komentowanie zostało wyłączone po 60 dniach od opublikowania wpisu. Jeżeli faktycznie chcesz jeszcze skomentować skorzystaj ze strony kontaktowej.