Mów do mnie obrazami

Luźna uwaga na boku: analiza zawierająca dużo tekstu i mało obrazków nie jest analizą dobrą. Kropka.

To fajnie, że na 200 stronach jest zamieszczony kompletny opis funkcjonalności systemu, że procesy biznesowe są dokładnie opisane i na każdy przypada po 10 stron tekstu, w którym każde słowo jest prezycyjnie dobrane i bardzo istotne. To naprawdę bardzo miło. Cieszę się niezmiernie.

Jednak absolutnie na nic się to nie przyda, jeśli wszystko, co ważne, nie jest rozrysowane w postaci jakiegoś diagramu. Nie będę analizował (sic!) ciągłego tekstu zwyczajnie dlatego, że język analityków jest usypiający, raczej nudny i często trudny. Ja po prostu tego nie zrozumiem. Jest obrazek — jest ok. Nie ma obrazka — będą poważne kłopoty z projektem.

Możesz uznać, że to taka ułomność projektanta, analfabetyzm wtórny, czy jakkolwiek zechcesz to nazwać. I pewnie będziesz mieć rację. Możesz mnie nawet nazwać obrazkowym kretynem. Ok, z pewnością stać cię na trafną i niezwykle elokwentną opinię, tylko że ja... no wiesz... tak szczerze mówiąc... nie dbam o nią wcale.

Chyba, że mi to narysujesz...

Komentarze

#1 | 2006.04.12 11:04 | Bellois

Konieczność używania ilutracji, obrazków i tym podobnych rzeczy powinny być przecież oczywista. Wynika to z zasady działania naszego mózgu - im większej ilości zmysłów używamy, tym lepiej dana rzecz do nas dociera i jest to całkowcie naturalne.

#2 | 2006.04.12 11:47 | str()

...i działa również w drugą stronę, tj. gdy podczas nauki angażujemy możliwie dużo zmysłów, przypomnienie sobie jakiejś informacji jest znacznie ułatwione. Znane są techniki nauki kiwając się, wystukując rytm, głośno wypowiadając niektóre słowa. Na wypadek zapomnienia można odtwarzać te czynności z niezłym zazwyczaj skutkiem. Tyle że... głupio to wygląda w miejscu publicznym :-)

#3 | 2006.04.12 11:51 | ekhil

Zgadzam się z przedmówcami. Jednak trzeba uważać, żeby nie przesadzić. Jak zwykle złoty środek ;)
Schematy, modele itp. pomagają w ogarnięciu całości zagadnienia. Czasami patrząc na schemat możemy po kilku sekundach zobaczyć to, co jest skryte na kilku stronach.

#4 | 2006.04.12 12:41 | Shima

Hmm. Wiele zmysłów to nie wszystko, istotny jest jeszcze poziom aktywności mózgu, a jest rzeczą zupełnie naturalną, że im dłużej się czymś zajmujemy, tym trudniej utrzymac koncentrację. Obrazki przemawiają "szybciej". Tekst jest jednowymiarowy, obrazek - minimum dwuwymiarowy.
Inną kwestią jest, że analiza czy modelowanie czegokolwiek bez narzędzi jest, moim zdaniem, marnowaniem czasu. Swojego i innych. A narzędzia z założenia pozwalają nam na generowanie obrazków.

PS. Czy ten temat wywołało jakieś traumatyczne przeżycie w pracy? ;)

#5 | 2006.04.12 12:42 | opi

Dobry rysunek nie jest zły. Gdy projektuje bazę danych to raczej nie zapisuje nic poza kilkoma pomysłami, reszta to diagram z relacjami pomiędzy elementami. Potem do tego dorzucasz jeszcze zarys interfaceów z kodu i już wiadomo co mniej więcej zrobić. Czytam teraz Design Patterns in C#, które prócz tekstu każdy problem ilustrują diagramem i kawałkiem kodu.

 

Uwaga: Ze względu na bardzo intensywną działalność spambotów komentowanie zostało wyłączone po 60 dniach od opublikowania wpisu. Jeżeli faktycznie chcesz jeszcze skomentować skorzystaj ze strony kontaktowej.