archiwum wpisów z 8 lipca 2007

Ja wciąż nie słyszałem...

Pod koniec poprzedniego wpisu cisnęło mi się pod palce oczywiste w tym kontekście pytanie: jeżeli tak łatwo jest używać osadzonego RDF-a w XHTML, tak łatwo go stamtąd wydobyć, i tak łatwo jest tworzyć strony odczytywalne równocześnie dla człowieka i maszyny (agenta SW, czy jak go tam nazwiemy), to dlaczego tak mało jest tego typu rozwiązań w prawdziwej (w sensie: nie akademickiej) sieci WWW?