archiwum wpisów z marca 2006

O tłumaczeniach słów kilka

Pozostając w tematyce odgrzewanych kotletów i spraw ani nowych, ani ciekawych — po kilku miesiącach zwłoki w końcu zdecydowałem się przeczytać polskie tłumaczenie rekomendacji RDF. Jest to pozycja wymieniona na oficjalnej liście polskich tłumaczeń dokumentów W3C i naiwnie myślałem, że fakt ten świadczy o minimalnej choćby jakości tłumaczenia. Zawiodłem się straszliwie...

kult(ura) dwa-kropka-zero

Jakoś ostatnio nie poświęcam zbyt dużo czasu na śledzenie nowych nazw z dopiskiem „2.0” i być może dlatego dopiero wczoraj trafiłem na tekst 2.0Culture — Web 2.0 Design in a nutshell chociaż ma on już ponad miesiąc.

Po co komu RDF?

Spotykam się od czasu do czasu z zarzutem, że przedstawianie informacji w postaci grafów RDF nie ma wiele sensu. A przenoszenie informacji z relacyjnej bazy danych do modelu RDF to już w ogóle jest jakimś nieporozumieniem. Faktycznie jeżeli chcemy korzystać z jakiegoś zasobu informacji wyłącznie jako ze zbioru danych o określonej strukturze i ustalonym przeznaczeniu to nie ma sensu zapisywać ich w RDF — do tego służą bazy danych i od lat radzą sobie doskonale. Jednak przedstawienie danych w postaci grafu RDF otwiera drogę do wielu ciekawych zastosowań, które w przypadku klasycznej bazy danych są trudne lub wręcz niemożliwe do zrealizowania

Apache DOAP

The Apache Software Foundation prowadzi ogromną ilość projektów, aż chwilami trudno się w nich połapać. Dlatego pomysł powstania strony The Apache Software Foundation Projects jest jak najbardziej uzasadniony. projects.apache.org website facilitates various classifications. This enables discovery of related projects and encourages interaction. Sama idea stworzenia bazy danych o wszelkich prowadzonych projektach jest w miarę oczywista. Natomiast problem pojawia się przy wyborze formatu tej bazy, schematu danych opisujących poszczególne projekty i rozdzieleniu odpowiedzialności za spójność i aktualność informacji. Problemy te zostały rozwiązane w ASF w sposób zaskakująco prosty

QNDBE Update

Taki sobie eksperyment na temat bloga zorientowanego wokół kilku tematów przewodnich.

Wizje Sieci Semantycznej

W książce „Explorer's Guide to the Semantic Web” Thomas B. Passin pisze: An almost overwhelming number of different ideas exists about the supposed nature of the Semantic Web, and that's the first lesson to learn: The Semantic Web is a fluid, evolving, informally defined concept rather than an integrated, working system. To określenie boleśnie ogólne (dokładnie to samo można powiedzieć o Web 2.0), ale chyba całkiem prawdziwe.

W poszukiwaniu metadanych dokumentów — PDF na początek

Dane (czy właściwie metadane) o dokumentach i publikacjach (zgromadzonych lokalnie lub dostępnych zdalnie) są drugą pokaźną grupą informacji wartych zgromadzenia obok (a może w ramach?) bazy RDF PIM. Posiadanie takich informacji w modelu RDF otwiera drogę do najróżniejszych zastosowań opartych na katalogu zasobów, z automatycznym wyszukiwaniem dokumentów na czele

This Is Always Broken

Na stronie This Is Broken pojawił się wczoraj tysięczny wpis. Jeżeli jeszcze ktoś tej strony nie zna, mimo jej prawie trzyletniego stażu, to proszę się natychmiast zagłębić w archiwa ;-)